Przyjmijcie dar Boga

Kiedy dostałam się tam, umieszczono mnie w pokoju, w którym leciał pięciominutowy film przedstawiający, że aborcja to najlepsza decyzja, jaką może podjąć każdy z nas. W moim sercu wiedziałam, że to jest złe, zarówno zabieg, jak również tworzenie filmów, w których ktoś zachęca do zabicia nienarodzonego dziecka. Po tym krótkim seansie zaprowadzono mnie do pokoju na badania ultrasonograficzne, aby ustalić w jakim stanie była ciąża. Podczas badań powiedziano mi, że będę musiała wrócić później, ponieważ ciąża nie była w stadium, które było odpowiednie na przeprowadzenie aborcji.
Kiedy wyszłam z kliniki wsiadłam do samochodu i... załamałam się. Ale w głębi serca wiedziałam, że aborcja to nie była właściwa decyzja. Ponownie załamałam się, kiedy wróciłam do domu. Powiedziałam matce, że jednak chcę urodzić to dziecko. „A co, jeśli to jest moja jedyna szansa, aby mieć dzieci?” - powiedziałam do niej. Płakałyśmy przed długi czas, ale ostatecznie podjęliśmy decyzję, że urodzę to dziecko.
Mój były chłopak utrzymywał ze mną kontakt, jednakże jego matka nie udzielała mi żadnego wsparcia. Przez sześć miesięcy mojej ciąży starała się przekonać moją matkę, że nie jest jeszcze za późno, abym poddała się aborcji. W tym samym czasie dowiedziałam się, że dziecko w moim łonie to chłopiec. Nazwałam go Shane, gdyż tak miało się nazywać pierwsze dziecko mojej matki. Dokładnie to był mój braciszek, którego zabito w wyniku aborcji, kiedy moja matka miała 15 lat.
Obecnie mam 35 lat i jestem mężatką. Ja i mój wspaniały mąż jesteśmy głęboko wierzącymi chrześcijanami, którzy wychowują Shane’a. Mój małżonek ma 45 lat i jest bezpłodny. Mój syn dał mi nadzieję i siłę, abym szła naprzód przez życie. Teraz jestem bardzo szczęśliwa, że postanowiłam go urodzić. Jesteśmy rodziną, a Bóg miał powód, aby nas połączyć. Obecnie Shane ma 14 lat i jest moim jedynym dzieckiem. Uwielbia śpiewać, grać na pianinie i chce jeszcze nauczyć się grać na skrzypcach. Jest też wzorowym uczniem.
Jeśli Bóg udziela wam darów, przyjmijcie je, gdyż może to być jedyna szansa, jaką możecie mieć. Niech was Bóg błogosławi!
Linsey
Źródło: http://www.silentnomoreawareness.org/testimonies/testimony.aspx?ID=2984
Komentarze (0)
Powiązane artykuły
Bóg nie popełnia błędów, a my musimy zawsze wybierać życie
Wszystko zaczęło się w marcu 2003 roku podczas rutynowego badania ultrasonografem naszego pierwszego dziecka. Lekarz po wykonaniu badań powiedział, że u naszego dziecka rozwijała się wada serca....
Chcieliśmy zabić naszą córkę
Za każdym razem, kiedy wspólnie z żoną patrzymy na naszą małą córeczkę, to ogarnia nas ogromne poczucie winy. Teraz żadne z nas nie może sobie wyobrazić życia bez niej.
Gdybym w przeszłości poddała się aborcji to obecnie nie miałabym żadnego dziecka
5 lat temu zaszłam w nieplanowaną ciążę. Byłam singielką i myślałam o robieniu kariery zawodowej. Nie chciałam mieć dzieci. Kiedy byłam w gabinecie ginekologicznym na badaniach lekarz spytał mnie,...
Nie uległam presji i pozostawiłam moją córeczkę przy życiu
Powiedziałam o wszystkim mojej siostrze i spytałam ją, co powinnam zrobić. Tak mi odpowiedziała: „Jeśli zamierzasz usunąć ciążę, to zrób to natychmiast”. Kilka dni później matka Roberta...
To jest moje dziecko a nie gwałciciela
Powiedziałam mojej mamie o gwałcie. Matka zaproponowała mi, że weźmie to dziecko na siebie. Nie zgodziłam się na to, mówiąc, że to jest moje dziecko. Lekarz zapytał mnie, czy nie myślę o poddaniu...
Zostałam brutalnie zgwałcona, zaszłam w ciążę, ale razem z mężem pozostawiliśmy dziecko przy życiu
Kiedy mój mąż dowiedział się, że w wyniku gwałtu zaszłam w ciążę, to myśl o zabiciu tego nienarodzonego dziecka nawet nie przyszła mu do głowy. Mnie również nie. Mój mąż spokojnie powiedział mi:...
Dziecko pozostało przy życiu
Trzy lata temu zaszłam w nieplanowaną ciążę. Byłam zdesperowana i chciałam zabić moje nienarodzone dziecko. Dzięki Bogu tak się nie stało.