Mój świat rozpadł się przez rozwód moich rodziców
Pewnego dnia na początku lata kiedy miałam siedem lat cały świat rozpadł się jak przysłowiowy domek z kart. Mój tata był członkiem zespołu muzycznego. W tym czasie udał się w trasę koncertową, która trwała dwa tygodnie. Z niecierpliwością czekałam na jego powrót. Tata wrócił do domu samochodem. Pamiętam jak przywitałam się z nim i byłam szczęśliwa z jego powrotu. Tato poszedł do domu. Razem z kuzynką weszłyśmy do samochodu i tam bawiłyśmy się. W pewnym momencie otworzyła schowek. Tam znalazła kopertę ze zdjęciami. Myślałam, że to były zdjęcia naszej rodziny więc zaczęliśmy je przeglądać. Na tych zdjęciach zobaczyłam tatę na plaży w towarzystwie jakieś szesnastoletniej dziewczyny. Te zdjęcia złamały mi serce. Później w domu była straszna awantura. Rodzice wrzeszczeli na mnie, że to była moja wina. Spłakałam się jak bóbr. Czułam się jak zombi i do dzisiaj niewiele pamiętam z tamtego dnia. Rodzice złożyli pozew o rozwód. Pewnego dnia jechałam w samochodzie z mamą i tatą. W pewnym momencie spytali mnie z kim chciałabym zamieszkać po rozwodzie.. Byłam zmieszana i zakłopotana. Nie wiedziałam co to jest rozwód, a wszyscy moi koledzy i koleżanki pochodzili z rodzin, w których mieli mamę i tatę.
Małżeństwo moich rodziców rozpadło się. Mieszkałam z mamą, a sąd wyznaczył terminy, w którym mój tata mógł mnie odwiedzić. Niestety po rozwodzie ojciec wyraźnie unikał ze mną kontaktu. Jeśli się pokazał to zabierał mnie do dziadków, a do mnie praktycznie się nie odzywał. Potem wyjechał za granicę i nie chciał mieć ze mną nic wspólnego. Bezskutecznie próbowałam nawiązać z nim kontakt. Przestałam się dla niego liczyć. Większość czasu spędzał na koncertach i ze swoją dziewczyną, z którą ma dziecko. Kiedy miałam dwudzieste urodziny to poprosił mnie, abym przed rodziną jego konkubiny zachowywała się tak, jakbym nie była jego córką. Jednocześnie nie chciał mieć ze mną nic wspólnego ponieważ utrzymywałam kontakt z jego matką, do której nie odzywał się. Za wszelką cenę chciałam mu udowodnić, że go kocham, ale on traktował mnie tak, jakbym nie była jego córką. Takie postępowanie spowodowało ogromną ranę na mojej duszy i musiało minąć wiele czasu, aby się zagoiła.
Teraz mam 25 lat. Kiedy byłam nastolatką idealizowałam mojego tatę i szukałam miłości. Z tego powodu kilka razy byłam w nieformalnych związkach z dojrzałymi mężczyznami. Wzorem do naśladowania był mój ojciec, który prowadził bardzo rozpustny tryb życia. Byłam przekonana, że warto pozwolić sobie na to i tamto. Poszłam w jego ślady, myśląc że znajdę szczęście. Obecnie żałuję wielu nieczystych rzeczy, jakich się dopuściłam. Dzięki Bogu zrozumiałam, że ta droga prowadzi do zguby. Poznałam mężczyznę, który obecnie jest moim mężem. Gdyby nie on to nie wiem, co stałoby się ze mną.
Alice
Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak
Źródło:https://thembeforeus.com/alice-i-spent-my-teenage-years-proving-to-him-that-i-am-worth-loving/