Osoby, które zmagają się z nieczystością często cierpią z powodu wstydu. Wiem coś o tym. Przed długi czas uważałem, że gdyby ludzie poznali moją wadę to nie chcieliby mieć ze mną nic wspólnego. Ostatnio podzieliłem się z moim przyjacielem o łasce, jaką otrzymałem podczas spowiedzi siedem lat temu. Zachęcił mnie do opublikowania mojego świadectwa.

Przez wiele lat zmagałem się z grzechem samogwałtu i korzystania z pornografii. Z tego powodu miałem w sobie poczucie winy i wstydu. Pewnego razu poszedłem do spowiedzi. Wyznałem po raz kolejny grzechy, które popełniłem wiele razy. Kapłan po udzieleniu nauki zachęcił mnie, abym odmówił Akt Skruchy. Zacząłem odmawiać tą modlitwę: „O mój Jezu, z całego serca żałuję za moje grzechy. Nienawidzę wszystkich moich grzechów nie ze strachu przed piekłem, ale tylko dlatego, że one Ciebie obraziły, który jesteś godzien mojej miłości”. Odmówiłem te słowa z pamięci. Kiedy doszedłem do miejsca: „Mocno postanawiam” poczułem, że te słowa utknęły mi w gardle. Zacząłem szlochać i powiedziałem kapłanowi, że nie mogę odmówić tej modlitwy. Dlaczego? Co się stało? Dalsza część Aktu Skruchy jest taka: „Mocno postanawiam, przy pomocy Twojej Łaski, nigdy więcej nie grzeszyć i unikać każdej okazji do grzechu”. Uświadomiłem sobie w oparciu o moje niezliczone upadki, że ponowny grzech przeciwko czystości był tylko kwestią czasu. Dotarło do mnie, że odmówienie tej modlitwy będzie hipokryzją i dlatego nie mogłem dokończyć Aktu Skruchy.

Jednak Duch Święty przemówił do mnie przez usta kapłana. Spowiednik zadał mi takie pytanie: „Jak często bierzesz prysznic?”. Odpowiedziałem: „Codziennie proszę księdza”. Następne pytanie mnie zaskoczyło: „Czy kiedykolwiek było ci przykro z powodu smrodu z twojego ciała?”. Odpowiedziałem, że nie. Kapłan wyjaśnił mi, że konfesjonał jest prysznicem dla duszy. Zachęcił mnie, abym nigdy nie zniechęcał się przystępować do sakramentu pojednania. Dał mi do zrozumienia, że zawsze zasługuję na to, aby Bóg ponownie mnie oczyścił z grzechów i przywrócił stan Łaski Uświęcającej. Następnie spowiednik udzielił mi rozgrzeszenia. Później zachęcił mnie, abym na chwilę pozostał w kościele i poczuł jak bardzo Bóg mnie kocha.

Ostatnio wysłuchałem konferencji o sakramencie pokuty. Prowadzący powiedział, że konfesjonał jest miejscem, w którym możemy pozbyć się brudu z duszy.

5 lat temu Bóg wyciągnął mnie z szamba, jakim była nieczystości. Teraz grzech, jakim jest korzystanie z pornografii to już przeszłość. Obecnie przystępuję do sakramentu pokuty przynajmniej raz w miesiącu.

Spowiedź jest sakramentem, który pokazuje jak bardzo Bóg nas kocha. Konfesjonał jest miejscem, w którym możemy otrzymać Łaskę Uświęcającą, nie ważne ile razy zgrzeszymy. Sakrament pokuty jest wspaniałym darem, jaki otrzymaliśmy od Boga.

Zachęcam cię, abyś przystąpił do tego cudownego sakramentu, bez względu na to co czujesz w duszy. Żaden grzech nie jest większy od Bożej miłości i miłosierdzia.

Jim

Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak

Źródło:https://catholicinrecovery.com/why-reconciliation-is-gods-beautiful-gift-to-us/