Jeśli uważasz, że aborcja wyraża siłę kobiety to się mylisz
Nazywam się Pati Smith. Mieszkam w miejscowości DeFuniak Springs w stanie Floryda.
W połowie lat 70. i na początku lat 80. poddałam się aborcji. Pozwoliłam, aby aborcjoniści rozerwali na kawałki i usunęli z mojego ciała dwójkę moich dzieci. Dlaczego zgodziłam się na aborcję? Za pierwszym razem nie chciałam stracić dobrej reputacji, a za drugim rodzice uznali, że to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Jednocześnie bałam, się, że jeśli pozostawię moje dzieci przy życiu to stracę miłość ojca i matki. Podczas każdej procedury aborcjoniści zapewniali mnie, że jest to prosty zabieg, który przynosi szybką ulgę. Jednocześnie wpajali mi to kłamstwo – aborcja wyraża siłę kobiety.
A teraz chcę wam przedstawić czym naprawdę jest aborcja. Czy to była prosta procedura? Nie. To było bolesne i upokarzające. Czy przyniosła szybką ulgę? Nie, ponieważ przez wiele lat cierpiałam pod względem fizycznym i psychicznym. Czy po aborcji miałam dobrą reputację? Nie. Po zabiciu mojego pierwszego dziecka stoczyłam się na samo dno. Zaczęłam nadużywać alkohol. Prowadziłam rozpustne życie. Dwa razy wyszłam za mąż i oba małżeństwa zakończyły się rozwodem. Czy po zabiciu moich dzieci nienarodzonych miałam dobre relacje z rodzicami? Nie, ponieważ z powodu mojego stylu życia rodzice nie chcieli mieć ze mną nic wspólnego przez wiele lat. Czy po aborcji stałam się „silna”? Nie, ponieważ być silnym oznacza czuć się pewnie z samym sobą. Po dokonaniu aborcji miałam ranę na duszy i czułam w sobie ból, poczucie winy, wstydu, nienawiść do samej siebie i wyrzuty sumienia. Ten stan duszy sprawił, że w wieku 30 lat przekonałam lekarza, aby przeprowadził mi zabieg podwiązania jajowodów ponieważ uważałam, że nie zasługuję na macierzyństwo. Jednak moje cierpienie nie skończyło się na tym. W 1997 roku uzależnienie od alkoholu sprawiło, że miałam myśli samobójcze i depresję. Trafiłam do szpitala psychiatrycznego. Tam pewien psychiatra spytał mnie: „Dlaczego chce pani umrzeć?”. Tak mu odpowiedziałam: „Ponieważ w środku już jestem trupem”.
Pobyt w szpitalu psychiatrycznym sprawił, że zapanowałam nad depresją i uwolniłam się ze szponów alkoholizmu. Jednak czułam jak ciemna mgła okrywała moją duszę. Ta mgła rozproszyła się po uczestnictwie w rekolekcjach dla osób, skrzywdzonych przez aborcję. Wtedy poznałam psychologiczne i duchowe konsekwencje związane z zabiciem dziecka nienarodzonego. Rozpaczałam nad stratą moich dzieci: Matthew i Sarah. Jednocześnie zaakceptowałam miłość i przebaczenie pochodzące od Boga. W rezultacie byłam w stanie przebaczyć sobie.
Jeśli ktoś uważa, że aborcja chroni reputację kobiety to jest w błędzie. Jeśli ktoś myśli, że zabicie własnego nienarodzonego dziecka sprawia, że kobieta staje się silna to niech się dobrze zastanowi. Naszą siłą jest poznanie prawdy.
Pati Smith
Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak
Źródło:https://www.silentnomoreawareness.org/testimonies/testimony.aspx?ID=4184
Komentarze (0)
Powiązane artykuły
Aborcja – najgorsza decyzja jaką podjęłam w życiu
Mężczyzna, z którym miałam romans i który był ojcem dziecka, podrzucił mnie do domu i dał mi 100 dolarów. Tyle zapłaciłam za zabicie mojego dziecka. Nie chciałam od niego żadnych pieniędzy. Nie...
Aborcja – zło, którego nie da się opisać
Konsekwencje obydwóch aborcji były straszne. Upijałam się i zażywałam narkotyki. W ten sposób chciałam pozbyć się poczucia winy i samotności, które miałam w sobie. Zmieniałam parterów seksualnych...
Aborcja była gorsza niż gwałt
Pewnego dnia kiedy miałam 16 lat byłam na pierwszej randce. Przed spotkaniem miałąm motyle w brzuchu. Chłopak, który umówił się ze mną był bardzo popularny w szkole i grał w piłkę nożną. Najpierw...
Błędne Koło
Co to jest błędne koło? To jest sytuacja, w której grzech jednej osoby przyczynia się do następnych. Miałam piętnaście lat, kiedy poddałam się pierwszej aborcji. Morderstwo tego nienarodzonego...
Bóg odpuścił mi grzech aborcji
Wierzyłam w to kłamstwo – w szóstym lub 7 tygodniu płód nie jest dzieckiem, tylko zlepkiem komórek. Bałam się, że moi rodzice będą rozczarowani, kiedy dowiedzą się o nieplanowanej ciąży....
Brałam udział w zabijaniu nienarodzonych dzieci i poddałam się aborcji - świadectwo byłej aborcjonistki
6 miesięcy upłynęło i wydawać by się mogło, że nie zamieniłabym tej pracy na żadną inną. Tak się nie stało. Jakoś się przyzwyczaiłam do tego, co robiłam. Ale pewnego razu zdarzyło się coś, co...
Co aborcja zrobiła mojej żonie
Nazywam się Paul Deitche. Ja i moja żona Maureen straciliśmy jedno z naszych dzieci w wyniku aborcji. Pamiętajcie, że naprawdę żałujemy tego, że popełniliśmy okropną zbrodnie przeciwko bezbronnemu...
Gdybym była posłuszna Bogu to uniknęłabym cierpienia związanego z aborcją
Zaszłam w nieplanowaną ciążę. W tym czasie wszystkie moje koleżanki miały już za sobą przynajmniej jedną aborcję. Nie chciałam zabić mojego nienarodzonego dziecka. Coś w głębi duszy mówiło mi,...
Moje zabite dziecko odmawiało za mnie różaniec
Kiedy miałam 23 lata zaszłam w nieplanowaną ciążę. Mój chłopak, z którym chodziłam na randki przestraszył się. Byłam podekscytowana, że jestem w ciąży i powiedziałam o wszystkim mojej rodzinie....
Myślałam, że aborcja była jedynym wyborem
Dwadzieścia trzy lata temu popełniłam największy błąd w życiu – poddałam się aborcji. Zostałam zgwałcona przez mężczyznę, który był gorliwym protestantem. W rezultacie zaszłam w nieplanowaną...
Sakrament pokuty uleczył mnie ze skutków grzechu aborcji
W sercu miałam cały czas poczucie winy, którego nie mogłam się pozbyć. Przez ponad 15 lat prześladowała mnie myśl o dziecku, które mogłam urodzić i mieć. Nienawidziłam samą siebie za poddanie się...
Skrzywdziłam siebie i innych
Nazywam się Patricia Sanivole. Pochodzę z Bay Area. Bóg był bardzo miłosierny wobec mnie, ponieważ skrzywdziłam nie tylko wiele kobiet i mężczyzn, ale także samą siebie. Teraz podzielę się z wami...
Widok mojego martwego dziecka złamał mi serce
Pewnego razu zrobiłam sobie test ciążowy. Wynik był pozytywny – zaszłam w nieplanowaną ciążę. Kiedy mój chłopak dowiedział się o tym powiedział, że nie jest gotowy na ojcostwo. Zaczął...
Wiedziałam, że zabiłam dziecko, które rozwijało się pod moim sercem
Byłam przestraszona. Bałam się, że rodzice dowiedzą się o nieplanowanej ciąży i sami siłą zabiorą mnie do kliniki aborcyjnej. Myślałam, że jeśli poznają prawdę już nigdy nie będą ze mnie dumni....
Z powodu aborcji popadłam w depresję dwubiegunową
To co teraz przechodzę jest efektem aborcji moich dzieci. Czasem bywają dobre dni, a czasem jest mi ciężko. Czasem czuję, że Bóg mi przebaczył… Innym razem zastanawiam się, czy Bóg może...
Zabiłam dziecko, które poczęło się w wyniku gwałtu
Moje świadectwo nie jest łatwe do napisania. Jednak uważam, że powinnam spróbować. Wiem jak to jest, kiedy ktoś czuje się samotny. Nie wiem, kto je przeczyta, ale wiem, że to co przeżyłam nie było...
Zrozumiałam, że aborcja jest grzechem
Minęło 20 lat po śmierci mojego nienarodzonego dziecka. Ciężko pracowałam jako pielęgniarka. Jednocześnie ukrywałam w moim sercu ból, poczucie winy i wstyd z powodu dokonanej aborcji. Okłamywałam...
Zrozumiałem czym jest aborcja
To wydarzenie uświadomiło mi dlaczego powinienem tam być. Postanowiłem, że w każdą środę będę modlił się przed kliniką aborcyjną. Nie bałem się ochroniarzy, ani zwolenników aborcji. Myślałem sobie,...