Bóg udzielił mi łaski abym wybrał kapłaństwo

Moje powołanie do kapłaństwa rozpoczęło się w domu rodzinnym. Rodzice uczyli mnie i rodzeństwo modlitwy od najmłodszych lat. Codziennie o 5 rano z całą rodziną zbieraliśmy się na modlitwę, lekturę Pisma Świętego i medytację. Potem śpiewaliśmy hymny pochwalne i psalmy. Kiedy byłem dzieckiem poznałem, o co rodzice tak bardzo się modlili. Religijna atmosfera, jaka panowała w domu rodzinnym miała wpływ na moje życie modlitewne i zasiała w sercu miłość do Słowa Bożego. W rezultacie chciałem głosić ludziom Ewangelię.
Myśl o kapłaństwie pojawiła się kiedy ukończyłem szkołę średnią. Jednak nie wstąpiłem do seminarium ponieważ chciałem studiować mikrobiologię. Przez dwa lata nie dostałem się na upragnione studia. Potem postanowiłem wstąpić do zakonu. Napisałem prośby o przyjęcie do kilku kongregacji. Niestety wszystkie zgromadzenia uznały, że nie nadaję się do życia zakonnego. Postanowiłem żyć swoim życiem i stłumiłem powołanie do kapłaństwa.
W 2007 roku wyemigrowałem do Stanów Zjednoczonych. Tam doświadczyłem szoku kulturalnego. Postanowiłem ciężko pracować i studiować biologię. Jednak Bóg nie dawał za wygraną. Pewnego dnia rozmawiając z przyjaciółmi powiedziałem, że po zdobyciu tytułu magistra zamierzałem wstąpić do seminarium lub studiować medycynę. Kiedy byłem na pierwszym roku studiów nauczyciel akademicki spytał mnie co zamierzałem robić po ukończeniu studiów. Powiedziałem, że myślę o kapłaństwie. Zasugerował, abym najpierw skończył medycynę, a potem wstąpił do seminarium. Ta rozmowa była punktem zwrotnym w moim życiu ponieważ zacząłem zastanawiać się nad tym, co tak naprawdę chcę robić w życiu. Przez dwa tygodnie byłem niespokojny. Nie wiedziałem jaką powinienem podjąć decyzję. Pewnego dnia podczas modlitwy Bóg udzielił mi swojej łaski, abym wybrał kapłaństwo i porzucił inne plany na życie. Kiedy tak postanowiłem w sercu miałem pokój. To utwierdziło mnie, że wybrałem właściwą drogę.
Zanim rozpocząłem formację w seminarium otrzymałem aplikację do wypełnienia. Poczułem tak wielki strach, że przez miesiąc nie mogłem jej wypełnić. Bałem się, że moje życie jest skończone i nie zrealizuję życiowych aspiracji. Jednak Bóg stopniowo przełamywał mój opór. Zapewnił mnie, że wszystko będzie dobrze. Musiałem Mu zaufać. Ostatecznie wypełniłem aplikację i wstąpiłem do seminarium. 15 czerwca 2019 roku przyjąłem święcenia prezbiteriatu wraz z dziewięcioma innymi diakonami. Teraz jako kapłan jestem szczęśliwy.
ks. Ebuka Mbanude
Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak
Komentarze (0)
Powiązane artykuły
Bycie kapłanem jest dla mnie wielkim przywilejem
W Ewangelii według św. Jana uczniowie św. Jana Chrzciciela zadali Jezusowi to pytanie: „Nauczycielu, gdzie mieszkasz?”. Jezus tak im odpowiedział: „Chodźcie i zobaczycie”....
Dziękuję Bogu za dar powołania kapłańskiego
Byłem duszą towarzystwa. Chodziłem na bale z okazji zakończenia roku szkolnego i inne szkolne zabawy. Miałem dziewczynę, z którą chodziłem na randki. Jednak w głębi serca słyszałem głos Boga, który...
Jestem szczęśliwym kapłanem i misjonarzem - świadectwo powołania
Kiedy miałem dziewięć lat czułem, że moim życiowym powołaniem jest bycie księdzem. Jednocześnie nie miałem świadomości co to oznaczało. Byłem przekonany, że ksiądz to osoba, która modli się,...
Kto by pomyślał, że w przyszłości zostanę kapłanem
Od trzydziestu lat jestem szczęśliwym kapłanem. Dla mnie wielką radość sprawia mi to, że Bóg posługuje się mną, aby obdarzyć ludzi swoją łaską. Dziękuję Bogu za dar powołania kapłańskiego, dzięki...
Modlitwa różańcowa sprawiła, że rozeznałem życiowe powołanie
Pamiętam jak byłem małym urwisem z całą rodziną po kolacji klękaliśmy i wspólnie odmawialiśmy różaniec. Potem okazało się, że codzienna rodzinna modlitwa różańcowa była moim pierwszym krokiem do...
Moje powołanie do kapłaństwa dojrzewało w domu rodzinnym
Rodzice narażali się na wiele niebezpieczeństw z powodu praktykowania wiary katolickiej. Nie mogliśmy uczestniczyć we mszy świętej. Nie mieliśmy kapłanów lub misjonarzy, którzy mogliby wyjaśnić nam...
Nie chciałem zostać księdzem
„Nie chcę być księdzem. Chcę cieszyć się życiem, ożenić się i założyć rodzinę. Bycie księdzem jest nudne” - tak sobie myślałem kiedy byłem dzieckiem. Byłem przekonany, że kapłaństwo,...
Na mszy miłość Boga wlała się do mojego serca
Pewnego dnia spytałem mojego kolegę, czy mógłbym pójść z nim do kościoła na mszę. Zgodził się. Na mszy poczułem, jak miłość Boga wlewała się do mojego serca.
Nie wyobrażałem sobie, że w przyszłości będę księdzem
Dorastałem w wielodzietnej rodzinie katolickiej, w której naczelnym obowiązkiem było praktykowanie wiary katolickiej. Nie przypominam sobie, czy kiedykolwiek opuściłem mszę świętą. Razem z...
Od komunisty do katolickiego kapłana
W wierze katolickiej znalazłem wspólnotę pełną prostych i dobrych ludzi, gdzie nie było żadnego kłamstwa. Tam też znalazłem paru prawdziwych przyjaciół. To mnie wyzwoliło, gdyż nie musiałem już...
Świadectwo powołania – ksiądz Burke Masters
Gdyby ktoś zaproponowałby mi kontrakt na kwotę 10 milionów dolarów, abym został zawodowym graczem w pierwszej lidze baseball'owej i porzucił kapłaństwo to bym odrzucił tą propozycję. Pokój i...
Od grzesznika do kapłana
Po zakończeniu służby wojskowej dostałem się na studia na Ohio State University. Tam grałem w siatkówkę. Nienawidziłem Boga i obwiniałem Go za śmierć mojej narzeczonej. Stwarzałem sobie różne...