Św. Augustyn z Hippony zmagał się z uzależnieniem od nieczystości. Ten święty Kościoła Katolickiego może pomóc tym mężczyznom, którzy pragnął zerwać z tym grzechem i dążyć do świętości. Święty Doktor Kościoła napisał: „Całe życie dobrego chrześcijanina jest ćwiczeniem się w pragnieniu świętości. Nikt nie widzi w tym tego, do czego dąży, ale akt pragnienia sprawia, że kiedy nadejdzie świętość to człowiek jest w pełni usatysfakcjonowany”.

Samo pragnienie świętości może stać się modlitwą, która zmotywuje mężczyznę do zmiażdżenia grzechów seksualnych. Bóg wzywa wielu mężczyzn do podążania na tej drodze do świętości w naszych trudnych czasach. Święty Jan Paweł II powiedział, że: „Od rodziny zależy przyszłość narodu i całego świata”.

Obecnie poczucie winy i wstydu są powszechne. Jednak wierzę, że to są dwaj najlepsi przyjaciele dla mężczyzny, który pragnie żyć w czystości tak, jak św. Augustyn. W tym miejscu nie zmuszam nikogo do bycia perfekcyjnym. Chcę powiedzieć, że grzechy przeciwko czystości mają negatywny wpływ na życie małżeńskie. Dlatego ci dwaj przyjaciele mogą przyczynić się do prawdziwej skruchy.

Pamiętajcie, że wszechmogący Bóg może sprawić, że nasze grzechy i świadectwa wiary mogą przyczynić się do zmiany świata na lepsze. Poniżej chcę przedstawić jak uzależnienie od pornografii mojego męża negatywnie wpłynęło na naszą rodzinę i oddaliło nas od Boga. Mam nadzieję, że moje świadectwo zainspiruje innych do uwolnienia z grzechu nieczystości.

Pornografia to źródło kłamstw i hipokryzji

Mój mąż ukrywał przede mną swoje uzależnienie od masturbacji, pornografii, podglądania i innych grzechów przeciwko czystości. Z tego powodu stał się bezczelnym kłamcą. Nie chciał, aby jego grzechy wyszły na światło dzienne. Jeśli ktoś w rodzinie ośmielił się wytknąć mu grzech nieczystości bardzo denerwował się i obwiniał mnie i swoje dzieci za ten stan, w jakim się znajdował. W ten sposób wyrządzał krzywdę całej rodzinie. Przez prawie 30 lat przed zawarciem ślubu ukrywał swoje uzależnienie od nieczystości. Myślał, że po ślubie zmieni się. Tak się nie stało. Najpierw nie mogłam zrozumieć dlaczego nie pociągałam go pod względem seksualnym. Jego kłamstwa i obłuda sprawiły, że czułam się bardzo niespokojnie i nie mogłam go poznać takim, jakim naprawdę jest. Również mój mąż nie mógł mnie w pełni zrozumieć. Uważał mnie za wroga. Zaniedbywał mnie. Jego postawa sprawiła, że dwoje naszych dzieci przestało praktykować wiarę.

Pornografia sprawiła, że straciłam męża

Mój mąż otworzył drzwi naszego domu demonom przez sekretne korzystanie z pornografii. W rezultacie nasze dzieci żyły w strachu. Brakowało im miłości ojcowskiej. Pornografia sprawiła, że ja i moje dzieci straciłyśmy męża i ojca, którego obowiązkiem jest chronić i troszczyć się o rodzinę.

Mąż ukrywał zarobione pieniądze i kłamał na temat sytuacji w pracy. W rezultacie dochodziło między nami do konfliktów na tle finansowym i ciągle ledwo wiązałam koniec z końcem.

Pornografia miała negatywny wpływ na moje zdrowie

Stress jaki wynikał z kłamstw mojego męża pomału odkrywał jego niemoralność i brak prawdziwej intymności w naszym pożyciu intymnym. Regularnie budził mnie w środku nocy, ponieważ chciał ze mną współżyć po obejrzeniu filmów pornograficznych. W ten sposób przez ponad 20 lat maltretował mnie, a to negatywnie odbiło się na moim zdrowiu. Zaczęłam mieć migreny, cierpiałam na brak równowagi hormonalnej. Wiele razy poroniłam i byłam przemęczona. Intuicja podpowiadała mi, że źle działo się w moim małżeństwie. Bardzo bałam się zajść w ciążę. Przestałam być dobrą gospodynią, żoną i matką. Tutaj dodam, że prowadziłam zajęcia z Naturalnych Metod Planowania Rodziny. Pozostałam wierna nauczaniu Kościoła i nie stosowałam żadnej formy antykoncepcji. Zawsze radośnie chciałam przyjąć te dzieci, które Bóg chciał nam ofiarować.

Jednocześnie żyłam w strachu w obawie, że mąż mógłby mnie zdradzić i tym samym mogłabym zarazić się chorobą weneryczną.

Korzystanie z pornografii przez mojego męża zniszczyło moje dobre imię

Mąż starał się zachowywać pozory wzorowego męża i ojca wobec naszych sąsiadów, bliskich i znajomych. Mnie przedstawiał w negatywnym świetle.

Chciałam ratować nasze małżeństwo i brałam udział w wielu terapiach. Jednak mąż manipulował terapeułtów w taki sposób, że całą ich uwagę skupiał na mnie. Uważał, że to ze mną jest coś nie tak. Stałam się przedmiotem ostrej krytyki ze strony nie tylko terapeutów, ale również i rodziny i przyjaciół, u których szukałam pomocy. Jednocześnie nie wiedziałam w jaki sposób mogłam znaleźć rozwiązanie na problemy w naszym pożyciu intymnym. Obawiałam się, że poruszając te kwestie mogłam zranić jego męskość. W rezultacie zamknęłam się w sobie.

Mąż nie wyznał tego grzechu w sakramencie pokuty przez ponad 21 lat naszego małżeństwa. W rezultacie nie dopuścił, aby spłynęło na nasze małżeństwo wiele łask od Boga. Obecnie jestem w separacji.

W tym miejscu chcę zwrócić się do mężczyzny, który zmaga się z grzechem nieczystości, masturbacji i pornografii. Bóg kocha Cię, nie ważne jak bardzo skrzywdziłeś siebie, własną żonę lub Stwórcę. Przez pokorne uniżenie się przed Bogiem i zapragnienie życia w czystości podejmujesz pierwszy krok na drodze do uwolnienia się z grzechu cudzołóstwa. Jednocześnie sprawiasz, że Bóg udziela ci łask, które uleczą twoje życie.

Veronica

Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak

Źródło:https://catholicinrecovery.com/a-message-from-a-wife-to-men-and-husbands-struggling-with-sexual-addiction/