żywa Wiara

Świadectwa wiaryZOBACZ WSZYSTKIE

Różaniec ocalił mnie przed domem dziecka

autor: Mary F. Pitstick

użytkownik: MRak z dnia: 2019-10-15

Pochodzę z rodziny wielodzietnej. Moi rodzice, kiedy byłam dzieckiem, ledwo wiązali koniec z końcem. Jakby tego było mało, mój ojciec był bezrobotny.

Było to pewnego wieczora zimą. W domu było chłodno. Ilość węgla, którą posiadaliśmy, mogła ogrzać dom tylko jedną noc. Podczas kolacji rodzice wyjaśnili trudną sytuację, w której się znajdowaliśmy. Powiedzieli, że jeśli nie przyjedzie zamówiona dostawa węgla to ja i moje rodzeństwo znajdziemy się w domu dziecka.

Po posiłku, razem z rodzicami zaczęliśmy odmawiać różaniec. Zbliżaliśmy się właśnie do odmawiania 5 tajemnicy. Nagle usłyszeliśmy samochód dostawczy, który wjechał na podwórko i zatrzymał się przed domem. Po chwili ktoś zapukał do drzwi. Mój ojciec założył kurtkę i powiedział: „Idę pomóc kierowcy w rozładowaniu”. Z radością i uśmiechem na twarzach kontynuowaliśmy modlitwę. Po jakimś czasie samochód odjechał. Ojciec wrócił do domu i był zmieszany. „Nie wiem, kto to był. Nigdy wcześniej nie widziałem tego mężczyzny. Nie jestem pewien, czy to jest zamówiony przez nas węgiel, ponieważ nie dał mi żadnej faktury do podpisania”.

Zastanawialiśmy się kim był ten mężczyzna, który przywiózł węgiel. W końcu w domu zrobiło się cieplej więc poszliśmy do łóżek.

Następnego dnia przyjechał inny samochód, który też przywiózł węgiel. Mama nie omieszkała powiedzieć kierowcy, który był jej kuzynem: „To chyba jakieś nieporozumienie, ponieważ wczoraj wieczorem jakiś mężczyzna przywiózł nam zamówioną dostawę węgla”. Kierowca stanął jak wyryty kiedy to usłyszał: „Jestem jedyną osobą, która w tej miejscowości przywozi węgiel dla osób, będących w trudnej sytuacji życiowej. Prawdopodobnie wczoraj dostaliście węgiel od świętego Józefa”.

Do dzisiaj nie wiemy, czy tym kierowcą był święty Józef, czy Anioł Stróż. Interesującym faktem jest to, że nigdy nie dostaliśmy rachunku za transport węgla, który przyjechał do nas tamtego wieczora.

Matka Boża bardzo kocha swoje dzieci, a modlitwa różańcowa ocaliła mnie i moje rodzeństwo przed domem dziecka.

Mary F. Pitstick

Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak

Źródło: 101 Inspirational Stories of the Power of Rosary. Called by Joy Book. s.74.

Komentarze (0)

Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.