Spowiedź uwolniła mnie z nałogu hazardu
Mając szesnaście lat zaczęłam grać na loterii. Zawsze wybierałam te same cyfry. Pewnego dnia w radiu podano wynik losowania, w którym wybrano moje ulubione liczby. Zadzwoniłam do mojej matki i powiedziałam jej, aby nie paliła starych kuponów, ponieważ tym razem wygrałam. Niestety było za późno. Dwa tygodnie temu przez przypadek moja mama spaliła kupon, dzięki któremu mogłam wygrać 34 miliony dolarów. W rezultacie w 1998 roku zostałam największym nieudacznikiem w całym stanie Michigan.
Tego samego dnia odebrałam moją siostrę z przystanku. Kiedy wsiadła do samochodu powiedziałam jej: „Mama już nie żyje!”. Kiedy to usłyszała była zaniepokojona. Spytała mnie, co się stało. Odpowiedziałam jej, że zabiję naszą matkę, ponieważ spaliła mój kupon na loterii, który był wart 34 milionów dolarów. Oczywiście nie mówiłam tego na poważnie. Jednak moja siostra uważała, że zachowałam się okropnie.
Owszem byłam bardzo zła na moją mamę, ale nie do tego stopnia, aby ją zabić. Ostatecznie dotarło do mnie, że nie wolno mi nienawidzić osoby, która dała mi życie. Moja mama jest silną i kochaną kobietą, która nie tylko urodziła dziesięć dzieci, ale również wyzdrowiała z choroby Heinego-Medina. Miłość nigdy nie rozczarowuje. Potem miałam w sobie poczucie winy za to, że żywiłam złość i nienawiść do własnej matki.
Sakrament pokuty pomógł mi pokonać mój gniew i urazę, jaką czułam wobec mojej mamy. Oprócz tego było mi przykro, że nic nie wygrałam i tym samym straciłam możliwość wsparcia wielu dzieł charytatywnych. Dodatkowo byłam wściekła na mojego Niebieskiego Ojca za to, że nie pozwolił mi odebrać wygranej na loterii. Zastanawiałam się, dlaczego Bóg pozwolił na to. Jednak sakrament pojednania pomógł mi uleczyć moją relację z Bogiem.
Podczas spowiedzi ksiądz powiedział mi, że Bóg miał swój konkretny powód, dla którego nie pozwolił wygrać mi tych pieniędzy na loterii. Wyjaśnił, że ta nagroda nie zbliżyłyby mnie do Nieba. Na początku nie chciałam przyjąć tego do wiadomości. Jednak w miarę upływu czasu stopniowo zaczynałam rozumieć działanie Bożej Opatrzności.
Wszyscy członkowie rodziny dowiedzieli się o mojej przegranej na loterii. Wujek zadzwonił do mnie, aby mnie pocieszyć. Powiedział mi, żebym nie poddawała się tylko grała dalej. Dodał, że zna takiego mężczyznę, który miał takie szczęście, że wygrał ogromną sumę pieniędzy na loterii cztery razy.
Wpadłam w sidła hazardu. Wydałam mnóstwo pieniędzy na kolejne kupony na loterii i gry hazardowe w kasynie. Chciałam odzyskać te 34 milionów dolarów za wszelką cenę.
W tym czasie, kiedy hazard przejmował kontrolę nad moim życiem, sakrament pokuty stał się siłą, która pomogła mi uwolnić się z tego uzależnienia. Pewnego razu na spowiedzi wyznałam, że w ciągu jednej godziny w kasynie straciłam 500 dolarów. Za pokutę musiałam złożyć ofiarę o takiej samej wartości na fundację charytatywną. Po sześciu miesiącach odprawiłam tą pokutę. Innym razem powiedziałam, że nie jestem w stanie zapanować na hazardem. Kapłan powiedział mi, że nie wolno mi pójść do kasyna, ani grać na loterii przez cały okres Wielkiego Postu. Powiedziałam mojemu spowiednikowi, księdzu Bill Ashbaugh'owi, że nie mogę tego zrobić, ponieważ moi przyjaciele chcieli zabrać mnie do kasyna na moje urodziny. Ksiądz łagodnie i spokojnie powiedział mi, abym odmówiła. Posłuchałam jego rady. Przez cały okres Wielkiego Postu nie odwiedziłam kasyna, ani nie kupiłam żadnego kuponu.
Przez ponad trzy lata spowiadałam się z uzależnienia od hazardu. Przystępowanie do tego sakramentu wydało upragniony owoc nawrócenia. Pewnego dnia wzięłam mocne postanowienie, że już nigdy więcej nie będę grać na loterii. Oprócz tego postanowiłam rzucić gry hazardowe. Niestety podczas obchodów Święta Dziękczynienia uległam pokusie i poszłam do kasyna.
Jestem naprawdę wdzięczna Bogu za sakrament pokuty i pojednania, dzięki któremu uwolniłam się z uzależnienia od hazardu. Jednak czasem zastanawiam się ile dobra mogłabym zdziałać gdyby udało mi się wygrać dużą sumę pieniędzy na loterii lub w kasynie. W ostatnim czasie główna wygrana na loterii wynosiła 350 milionów dolarów. Po raz kolejny zaczęłam grać na loterii. Chciałam przeznaczyć te pieniądze na cele charytatywne. Zachęciłam moją matkę, aby kupiła mi kilka kuponów.
Innym razem nagroda na loterii wynosiła 80 milionów dolarów. Moi przyjaciele dostali ode mnie kilka typów liczb, które mogli zakreślać na kuponach. Jednak doznałam duchowego wstrząsu.
Pewnego razu poszłam na mszę. Ksiądz Bill wygłosił homilię o uzależnieniach, która poruszyła moje serce. Po mszy wyspowiadałam się z tego, że zachęcałam innych do uprawiania hazardu. Po otrzymaniu rozgrzeszenia poczułam w sobie ulgę i pokój w sercu. Wiedziałam, że przez przystępowanie do spowiedzi mogłam powiedzieć: „Nie!” mojemu uzależnieniu od hazardu.
Sakrament pokuty i pojednania należy do ukrytych skarbów wiary katolickiej, który pomógł mi wiele razy. Kiedy byłam nastolatką zawsze denerwowałam się kiedy myślałam sobie o pójściu do spowiedzi i wyznaniu grzechów kapłanowi. Jednak w miarę upływu czasu, w którym moja wiara rozwijała się zrozumiałam, jak ten sakrament zmienił moje życie na lepsze.
Nie jestem perfekcyjną katoliczką. Wiem, że podczas spowiedzi jest praktykowana pokora. Trzeba szczerze wyznać swoje grzechy kapłanowi, który słucha twojej spowiedzi. To nie jest łatwe. Jednak łaska, dzięki której moja wiara rośnie sprawia, że warto często przystępować do spowiedzi. Jestem żywym dowodem na to, że sakrament pokuty może pomóc niejednej osobie w robieniu wielkich postępów w życiu. Nadal będę korzystać z łask płynących z tego sakramentu, które pomogą mi osiągnąć najwyższą nagrodę - Niebo.
Lisa A. Stechschulte
Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak
Źródło: 101 Inspirational Stories of the Sacrament of Reconciliation. Called By Joy Book. s.46-48.
Komentarze (0)
Powiązane artykuły
Moja walka o czystość
To co z początku było nawykiem wkrótce stało się uzależnieniem. Potem odkryłam w telewizji podobne kanały pornograficzne i zaczęłam oglądać je co noc, aby dostać „dawkę”. W miarę upływu...
Nie bój się spowiedzi
Konfesjonał to miejsce zwycięstwa, a nie porażki, wstydu i poczucia winy. Być może też unikasz Bożego Miłosierdzia w sakramencie pokuty... Jeśli jesteś kobietą, która boi się pójść do spowiedzi to...
Nie chciałam pójść do spowiedzi
Byłam przekonana, że przystępowanie do sakramentu pokuty to cecha charakterystyczna dla średniowiecza. Uważałam siebie za „nowoczesną katoliczkę”, która praktykuje i wybiera to, co jej...
Sakrament pokuty sprawił, że gniew ustąpił miejsca miłości
To była najtrudniejsza modlitwa jaką przyszło mi odmówić. Najpierw myślałam, że ta pokuta nie ma sensu, ale dwa i pół tygodnia później zobaczyłam głęboki sens modlitwy za moją synową. Chciałam, aby...
Sakrament pokuty uleczył mnie ze skutków grzechu aborcji
W sercu miałam cały czas poczucie winy, którego nie mogłam się pozbyć. Przez ponad 15 lat prześladowała mnie myśl o dziecku, które mogłam urodzić i mieć. Nienawidziłam samą siebie za poddanie się...
Sakrament pokuty uwolnił mnie z alkoholizmu
W mojej rodzinie alkoholizm jest grzechem, który występował od pokoleń. Ja też często nadużywałam alkoholu, zwłaszcza na imprezach. To miało negatywny wpływ na moje życie. Czasami niepokoiło mnie...
Sakrament pokuty zmienił moje życie
Pragnę podzielić się z wami moim świadectwem nawrócenia. Mam nadzieję, że dzięki niemu ktoś, kto ukrywa grzechy na spowiedzi z odwagą wyzna je kapłanowi.
Sakrament Pokuty- Skarb Kościoła Katolickiego
Pochodzę z katolickiej rodziny. W dzieciństwie byłam gorliwą katoliczką. Wiara była dla mnie źródłem radości i sensu życia. Jednak w okresie dojrzewania została poddana próbie. Odeszłam od Kościoła...
Spowiedź uświadomiła mi zło antykoncepcji
Pragnę, aby ta prawda dotarła do wielu osób: rezultatem stosowania antykoncepcji hormonalnej jest śmierć nienarodzonego dziecka w łonie matki. Proszę, nie wierzcie w kłamstwa, związane ze...
Spowiedź zmyła z mojej duszy brud grzechu nieczystości
Uczestniczyłam w rekolekcjach przed przyjęciem sakramentu bierzmowania. Chociaż w przeszłości przystępowałam do sakramentu pokuty to nigdy nie wyznałam kapłanowi grzechu cudzołóstwa, na który...
Sakrament Pokuty – najpiękniejszy dar, jaki otrzymaliśmy od Boga
powiedź jest sakramentem, który pokazuje jak bardzo Bóg nas kocha. Konfesjonał jest miejscem, w którym możemy otrzymać Łaskę Uświęcającą, nie ważne ile razy zgrzeszymy. Sakrament pokuty jest...