żywa Wiara

Świadectwa wiaryZOBACZ WSZYSTKIE

Żyłem w grzechu - świadectwo nawróconego geja

autor: Chris

użytkownik: MRak z dnia: 2019-06-24

Pewnego dnia w księgarni katolickiej natknąłem się na ulotkę promującą Nabożeństwo do Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Dowiedziałem się, że odmówienie tej nowenny wraz z przyjęciem Komunii Świętej gwarantowało wyproszenie „potężnych i niesłychanych łask”. Następnego dnia poszedłem na mszę świętą i zacząłem odmawiać tą nowennę. Musiałem przystępować do Komunii Świętej przez 9 dni.

W tym czasie, pomimo że byłem katolikiem, odczuwałem pociąg seksualny do osób tej samej płci. Przez 8 lat żyłem w nieformalnym związku z mężczyzną, który nie był katolikiem. Cały czas razem z moim partnerem mieliśmy wiele wątpliwości, dotyczących seksualnego aspektu naszego związku. Staraliśmy się wyciszyć te dokuczliwe myśli, które nas nurtowały.

Na tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia przystąpiłem do sakramentu pokuty. Podczas spowiedzi nieśmiało wyznałem swoje „grzechy seksualne”, ale nie byłem zbyt precyzyjny i zataiłem grzechy nieczystości, jakimi były liczne stosunki homoseksualne z moim partnerem. Po otrzymaniu rozgrzeszenia rozpocząłem odmawianie nowenny ku czci Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata mając nadzieję, że pozostanę „czysty” na Boże Narodzenie. Tak się stało. Pasterka, w której uczestniczyłem była szczególnym wydarzeniem w moim życiu. Od tamtej pory zacząłem mieć wątpliwości co do mojego nieformalnego związku z moim partnerem. Miałem wrażenie, że coś było nie w porządku.

Obudziło się we mnie pragnienie pozostania w „czystości” na dłużej. To z kolei postawiło mnie w trudnym położeniu z moim partnerem, z którym żyłem przez ostatnie 8 lat w nieformalnym związku homoseksualnym. Od tamtej pory dręczyła mnie jedna myśl: jak mu powiem, że w naszym związku coś jest nie tak.

W styczniu po razu drugi zacząłem odmawiać tą nowennę z przystępowaniem do Komunii Świętej. Tym razem modliłem się za mojego partnera, błagając Boga o to, aby pomógł mi rozwiązać tą nieprzyjemną sytuację. Zastanawiałem się, czy Bóg mógłby zmienić jego serce tak, aby pewnego dnia powiedział mi: „Chcę, abyśmy przestali uprawiać seks”. Nie obawiałem się poruszyć tę skomplikowaną kwestię. Jednocześnie nie chciałem zmuszać go do przyjęcia mojego katolickiego światopoglądu, ani też nie chciałem zniechęcić go do Kościoła Katolickiego. Interesującym faktem jest to, że mój partner, który nazywał się Matthew, zaczął okazywać zainteresowanie Kościołem Rzymskokatolickim. Sam domagał się ode mnie, abyśmy zmniejszyli fizyczne wyrażanie naszej „miłości”. Tu muszę powiedzieć, że mój partner cierpiał na rozdwojenie osobowości z powodu ciężkiego dzieciństwa. Uważał, że „miłość”, którą uprawialiśmy przynosiła mu ulgę.

10 stycznia zakończyłem drugą nowennę połączoną z przyjęciem Komunii Świętej. Wtedy miałem niespodziankę w moim życiu. Tego dnia mój partner powiedział mi, że chciałby ze mną poważnie porozmawiać. Podczas rozmowy bez owijania w bawełnę powiedział mi tak: „Chcę zostać katolikiem, a także chcę rozpocząć kurs, który przygotuje mnie do przyjęcia chrztu. Chcę także przystępować do Komunii Świętej i to jest trochę trudne. Przykro mi, ale będziemy musieli zakończyć współżycie między nami, gdyż nie mogę jednocześnie przystępować do Komunii Świętej i współżyć z tobą. W końcu uświadomiłem sobie to wszystko. Moje dzieciństwo zrujnowało ten aspekt życia. Co powiesz na życie w czystości?” Omal nie spadłem z krzesła kiedy to usłyszałem.

Na początku myślałem, że mój partner po jakimś czasie zmieni zdanie i porzuci swoje pragnienie życia w celibacie. Jednak tak się nie stało i pod koniec stycznia za jego sugestią spaliśmy osobno.

Trzy dni później postanowiłem przystąpić do sakramentu pokuty. Niestety w kaplicy, znajdującej się w centrum miasta, do której często uczęszczałem nie było żadnego kapłana. Wracając do domu postanowiłem wstąpić do katedry. Tam znalazłem biuletyn, w którym była informacja, że jest możliwość ustalenia terminu spowiedzi z posługującymi kapłanami. Postanowiłem umówić się z księdzem do spowiedzi. Idąc przez prezbiterium miałem serce w gardle. Cały czas miałem nadzieję, że natknę się na tego kapłana, który zrobił na mnie duże wrażenie 18 miesięcy temu. Ku mojemu zaskoczeniu ten ksiądz otworzył drzwi i zgodził się, aby mnie wyspowiadać. Podczas spowiedzi kapłan nie potępił mnie, kiedy powiedziałem o moim związku homoseksualnym i grzesznym życiu, jakie prowadziłem przed nawróceniem. Mój spowiednik łagodnie mnie potraktował mówiąc: „A więc grzeszyłeś z innym mężczyzną”. Jednak mój spowiednik był bardziej zaniepokojony faktem przyjmowania przeze mnie Komunii Świętej w stanie grzechu śmiertelnego. Tu muszę dodać, że w przeszłości nie czułem żadnych wyrzutów sumienia podczas spowiedzi. Byłem przekonany, że stosunek homoseksualny nie jest grzechem. Jednak podczas tej spowiedzi uświadomiłem sobie zło, jakie popełniałem przez 8 lat. Z tego powodu zacząłem rozpaczać. Powodem tego stanu rzeczy było to, że przed tą spowiedzią wiele razy w sposób świętokradzki przystąpiłem do Komunii Świętej.

Od tamtego dnia poczułem głębokie pragnienie uczestnictwa w codziennej mszy świętej. Brałem w niej udział kiedy tylko mogłem i z każdą kolejną Eucharystią stopniowo odzyskiwałem rozeznanie duchowe. Zrozumiałem, że stosunek homoseksualny jest grzechem. Z tego powodu od czasu do czasu płakałem na modlitwie przed Bogiem, kiedy pomyślałem sobie o wielu grzechach, które popełniłem w przeszłości. Jednocześnie zacząłem odczuwać głęboką i poruszającą jedność z Jezusem wtedy, kiedy przyjmowałem go do swojego serca w Komunii Świętej. Przypomniałem sobie, jak cudownie było, kiedy byłem blisko mojego Pana zanim nieformalnie związałem się z moim byłym partnerem. Jednocześnie zrozumiałem, że jestem w stanie odnowić to duchowe zjednoczenie pod warunkiem, że nie mam nic na sumieniu. Czułem się prawdziwie szczęśliwy będąc czystym i przywróconym do niewinności przez sakrament pokuty i pojednania.

Tym, co nam ogromnie pomogło z naszymi trudnościami była organizacja Courage (Odwaga), która nie nakazuje nikomu zmiany ich orientacji seksualnej. Ta organizacja umiejętnie zachęca i wspiera swoich członków w ich drodze do Boga, pragnieniu życia w czystości i ich rozwój duchowego zaangażowania w wierze katolickiej.

W tym czasie nie wiedziałem, że kapłan, który mnie wyspowiadał w katedrze był kapelanem sekcji organizacji Courage (Odwaga) w mojej diecezji. Czyż Bóg nie jest wspaniały? Ten ksiądz łagodnie zasugerował, abym przyłączył się do tej organizacji. Zabrałem do domu informator o stowarzyszeniu Courage (Odwaga) i razem z moim byłym już partnerem przeczytaliśmy go sobie. Postanowiliśmy uczęszczać na spotkania tej organizacji od najbliższej środy.

Obecnie Matthew (mój były partner) uczęszcza na nauczanie indywidualne z tym samym kapłanem, który przygotowuje go do przyjęcia chrztu w wierze Kościoła Katolickiego. Jest mocno przekonany, że współżycie homoseksualne jest sprzeczne z Wolą Boga. Matthew po raz pierwszy w swoim życiu od 31 lat znalazł pokój w swoim sercu i z wielką radością oczekuje na dzień swojego Chrztu i Pierwszej Komunii Świętej.

Chris

Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak

Źródło: http://couragerc.org/wp-content/uploads/testimonials_2013.pdf

zobacz powiązane artykuły

Komentarze (0)

Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

Powiązane artykuły

Uwolniony z mocy Diabła- świadectwo nawróconego geja

Uwolniony z mocy Diabła- świadectwo nawróconego geja

autor: Joseph Sciambra

Poddawałem w wątpliwości wszystko, co Kościół Katolicki uważał za święte. Jedynie tylko wymawiając Credo podczas Mszy świętej wiedziałem o tych dogmatach. Jednakże z czasem przestałem je odmawiać...

dodano: 2018-08-14 MRak
Komentarzy (0)