Między walką a leczeniem
Walczę o lepszą pracę, walczę o przyszłość, walczę o zdrowie, walczę o miłość. Nieustannie walczę, bo życie jest walką, jest pewnego rodzaju meczem. Aby wygrać ten mecz, muszę się zaangażować, nie siedzieć z założonymi rękami. To chęć walki, stanowi sens życia. A gdy trafi się kontuzja, gdy niemoc ogarnia wszystkie członki, gdy nie ma siły walki, wtedy poproszę o pomoc Jezusa. On uleczy wszystkie rany.
Komentarze (0)
Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.