~Agnieszka

16.08.2016, godz.10:11

Wspaniała rozprawa

~maria

31.10.2012, godz.06:55

Świetne argumenty przeciwko atykoncepcji, zgadzam się z nimi. Jedynie do końca nie zgodziłabym się co do całkowitej rezygnacji z seksu w przypadkach nieregularności cyklu. Bóg, oprócz prokreacyjnej funkcji zbiżenia małżeńskiego, dał ludziom łaskę radości z seksu, co bardzo zbliża małżonków i pomaga budować ich relacje. W tym przypadku należałoby poszukać rady specjalisty, na pewno jakieś mądre rozwiązanie istnieje.

~

25.03.2012, godz.16:19

Jestem ocaleńcem, z lat 60-tych. Matka mnie chciała abortować, ale skoro się bała grzechu, nie zrobiła tego. Potem i tak mnie tłukła, tak, że całe dzieciństwo bałam się że mnie zabije. Zaufałam Kościołowi, ale jego ludzie jeszcze bardziej zmanipulowali mnie i poranili moją zranioną od poczęcia duszę. Dzięki Bogu nie straciłam wiary w Jezusa, ale z Kościołem już nie chcę mieć nic wspólnego!

~Tomek

16.10.2011, godz.18:18

Niektóre metody tzw. antykoncepcji niszczą życie - np. wkładki domaciczne, tzw. tabletki po. Także zwykłe tabletki antykoncepcyjne mogą być zabójstwem. Bowiem w przypadku kiedy dojdzie do zapłodnienia (a obecnie dawki hormonów są podobnież mniejsze niż kiedyś) - składniki zawarte w tabletkach niszczą życie - niepozwalają zagnieździć się zapłodnionej komórce jajowej (czyli człowiekowi) w macicy...

~ja

09.10.2011, godz.14:06

mimo że jestem sceptykiem i stosuje antykoncepcje, to muszę przyznać że pani Wanda bardzo mądrze odpowiada na trudne pytanie o antykoncepcję i aborcję. Z pewnością jest w tym wszystkim racja i wskazuje ona kierunek rozwoju relacji K-M, które tracimy dzisiaj