Czasami trudno jest wierzyć: wszystko sprzeciwia się nam. Wtedy wydaje się, że nasza wiara na nic się zdaje, na nic nie mamy wpływu, brakuje nam czasu, narzekamy. A gdybyśmy spróbowali spojrzeć jak jesteśmy zorganizowani w naszej wierze, czy nie pogubiliśmy priorytetów? Może trzeba się zatrzymać i na nowo poukładać sobie codzienność? Taką codzienność, w której Bóg jest najważniejszy.