Między śmiercią a świętością
Czy zdrowi czy chorzy, czy w bogactwie czy w biedzie, jest absolutna pewność: umrzemy. Absurdem jest uciekanie od tego. Natomiast co się potem stanie jest niezgłębioną tajemnicą. Najlepszym sposobem wejścia w tę tajemnicę jest przylgnięcie, przytulenie się do Boga. Bo przytuleni tak mocno do Boga, gdy przyjdzie ten moment, przynajmniej nie będziemy się bać.
Komentarze (0)
Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.