Zagrałam koncert dla nieżyjącego brata
Zdecydowałam się wziąć udział w przesłuchaniach nie ze względu na siebie, ale dla mojej mamy, gdyż chciałam sprostać jej oczekiwaniom. Choć byłam jedynaczką, wciąż wydawało mi się, że muszę rywalizować z kimś, kogo nie znam. Mama nieustannie oceniała mnie w kategoriach: „Jesteś lepsza”, „Jesteś gorsza”. Od kogo? Po latach poznałam odpowiedź.
Komentarze (0)
Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.