Zły duch czy dusze czyśćcowe?

Czy domy, w których słychać dziwne postukiwania, tajemnicze kroki i skrzypiące drzwi, występują tylko w książkach i horrorach? A może istnieją naprawdę?
Moja mama opowiadała o pewnym domu w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach, w którym kiedyś rzekomo „straszyło”. Budynek stoi blisko cmentarza. Został wybudowany tuż po wojnie. Od tamtego czasu wielokrotnie zmieniali się jego właściciele. Mama wspominała, że kiedy była małą dziewczynką, zawsze pospiesznie mijała ten dom z przysłowiową duszą na ramieniu. Do dziś chodzą zresztą słuchy wśród starszych mieszkańców, że było w nim słychać m.in. wycie psów, odgłosy kroków, tajemnicze skrzypienie schodów. Ekipa remontowa jednego z kolejnych nabywców tej nieruchomości miała w przerażeniu ją opuścić.